Odkąd pamiętam lubiłam robić zdjęcia. Na początku były to bardzo przypadkowe i nieprzemyślane kadry.Poniekąd odpowiadał za to mój sprzęt, który nie był najlepszej jakości. Biernie działałam na różnych portalach fotograficznych i forach. Bardzo lubiłam o tym czytać. Nadszedł jednak moment kiedy postanowiłam zaopatrzyć się w troszkę lepszy sprzęt i rozwijać się w tym kierunku. Jednak nadal było to na zasadzie pasji, która równała się z przyjemnością. Zaczęłam fotografować przyrodę, kwiaty oraz zwierzęta. Natomiast nie obyło się też bez portretów i zdjęć najbliższych osób, które po prostu musiałam spróbować zrobić. I nie żałuję, bardzo to polubiłam. Praca z ludźmi, ze znajomymi okazała się dużo łatwiejsza niż praca ze zwierzętami, które notorycznie się poruszają i niekiedy nie chcą współpracować. Zaczęłam coraz częściej proponować znajomym sesję amatorskie, aż wreszcie doczekałam się momentu kiedy to oni zadają pytania "To kiedy pójdziemy na te zdjęcia?" Kiedy słyszę takie słowa, od razu mam pełną głowę pomysłów. Czuję się taka spełniona w pasji i ciesze się że mogę kogoś uszczęśliwić tym co robię.